Dawno nic nie pisałam i w sumie także nic nie robiłam. Teraz w ramach przygotowań na Kapitularz w Łodzi, na którym należę do obsługi i przewiduję dużo siedzenia, odkurzyłam Laminarię.
Okazało się, że właśnie skończył mi się pierwszy motek i powinnam zacząć wzór kończący. Po 2 jego rzędach robótka prezentował się tak:
Liczę na to, że uda mi się ją skończyć na festiwalu :)
3 komentarze:
Piękna:)
A ta zielona ( u mnie e cri) to jak się zowie, czy to Twoja własna?
Pozdrawiam, Marlena
Ta zielona to Ginkgo Shoulderette Shawl
Cudna jest ta chusta, trzymam kciuki żebyś zdążyła :)
Pozdrawiam
Prześlij komentarz