Kontakt: robotkowa_seremity@WYTNIJ_TOtlen.pl

30 kwietnia 2007

Końskie postępy cz. 3 - narazie ostatnia

Oto stan na wczoraj wieczór:

Ciąg dalszy w wakacje.
Metoda, którą mi radzono nie sprawdza się :( Tamborek niszczy haft :( , jeżeli krzyżyki są nim przygniatane :( Tamborek był na kawałek konia założony tylko na kilka godzin, a już widać, że haft się trochę zniszczył :( więc doszłam do wniosku, że to bezsensu i muszę kupić sobie krosno.
Wcześniej nie myślałam o krośnie, bo nie wiedziałam, czy mi się krzyżyki spodobają, ale ponieważ mnie bardzo wciągnęły to sobie jednak kupię ;) Ale ponieważ to wydatek duży to poczekam do wakacji i dokładnie się zastanowię jakie krosno sobie kupić. Choć najprawdopodobniej kupię małe krosno z kaan, ciekawe czy uda mi się je na żywo obejrzeć przez zakupem... mama nadzieję, że tak ;)
Wychodzi mi, że tamborek nadaje się tylko wtedy, kiedy cały haft się mieści w środku, zaś mój konik w tym sensie nie jest kompatybilny z posiadanym przeze mnie tamborkiem :(
Jednak grunt to się nie przejmować... konik do wakacji poczeka... a ja już sobie znalazłam wzorek kompatybilny z tamborkiem, który będę haftować przez ten czas ;) tylko jeszcze kanwę i mulinę trzeba kupić ;)
Krzyżykowe uzależnienie kwitnie ;)

29 kwietnia 2007

Wymarzyłam sobie miarkę...

Wymarzyłam sobie miarkę dla dziecka... co prawda narazie dziecka nie planuje, ale zanim ją skończę to zacznę ;) Tak to jest jak się robi dwadzieścia rzeczy na raz ;)... Trzeba wtedy planować z odpowiednim wyprzedzeniem ;)
Początkowo planowałam zrobić ta miarkę, ale po zapoznaniu się z opisem okazało się, że gdybym robiła na aidzie 14 to miarka byłaby za krótka :( , więc musiałam trochę pokombinować i wymyśliłam, że z tej ramki wezmę tylko pierwszy i ostatni obrazek, zaś do środka dołożę trzy wzięte z innych miejsc: drugi, trzeci, czwarty.
Pojawił się jednak pewien problem: otóż co prawda kolory Kubusia i trawy w środkowych obrazkach się zgadzają ze sobą, ale nie zgadzają się z kolorami z obrazków zewnętrznych... ale jak kombinować to kombinować... postanowiłam podmienić kolory w zewnętrznych i mieć nadzieje, że będzie dobrze ;)
Oczywiście miarka jest narazie dopiero w fazie planów... zacznę ją robić jak skończę robić konia... niech choć xxx mam maksymalnie jedno "na tamborku" ;)

28 kwietnia 2007

Zaczęłam sweter

Wreszcie postanowiłam zrobić coś na drutach. Zaczęłam robić sweter.
Tak wygląda próbka wzoru:

Obecnie robie plecy i mam tyle:
na wysokość:

i w ogólności:

25 kwietnia 2007

Końskie postępy cz. 2

Stan na dziś:

Czyli skończyłam zad ;)

24 kwietnia 2007

Końskie postępy cz. 1

Oto postępy w koniu ;)
Stan na niedzielę:

Stan na dziś:

21 kwietnia 2007

Koń

Po strasznie długich przygotowaniach :/ czyli nawijaniu muliny na "kartoniki":

i rysowaniu linii na kanwie:

wreszcie udało mi się zacząć wyszywać konia:


Ciekawe jest to, że nawet mi się to podoba... a kilka lat temu pamiętam, że nie było tak miło, więc czuje się dość mocno zaskoczona tym, że mnie tak wciągnęło, a wciągnęło mnie mocno...

20 kwietnia 2007

Zakupy

Dzisiaj byłam u Doroty (w pasmanterii) i jak prawie zawsze w takim przypadku wydalam majątek :( ale za to kupiłam sobie dużo fajnych rzeczy :D
Ponieważ pewien czas temu zakochałam sie w koniku xxx to kupiłam sobie aide i mulinę na konia a także kartoniki na mulinę i pisak spieralny woda. Zobaczymy jak mi będzie szło... poprzednie moje xxx szło mi strasznie, ale może teraz będzie inaczej ;)
Kupiłam sobie także druty na zaplanowany sweter, kordonek na kolczyki i jeszcze parę innych rzeczy... no cóż... jak ktoś jest uzależniony to już nie ma rady ;P