Kontakt: robotkowa_seremity@WYTNIJ_TOtlen.pl

26 sierpnia 2008

czytnik RSS, czyli to co każdy czytacz blogów lubi najbardziej ;)

Dziś trochę OT, ale za to o rzeczy bardzo fajnej dla czytelników blogów :D
Nie wgłębiając się w szczegóły chodzi o to, żeby czytać swoje ulubione blogi nie przemęczając się za bardzo... czyli nie klikamy wcale co kilka dni w linki do blogów, zamiast tego zaglądamy do czytnika RSS, do którego dodaliśmy nasze ulubione blogi i patrzymy tylko gdzie są NOWE wiadomości.
Co prawda prowadzi to do tego, że po kilku dniach nie zaglądania do czytnika potrafię mieć ze 100 nieprzeczytanych postów... no ale coś za coś... jak się subskrybuje 98 blogów...
Aby czytać w ten sposób blogi potrzebujemy po pierwsze czytnika RSS.
Generalnie są dwie możliwości: albo czytnik sieciowy (jak google reader, którego używam, lub netvibes i pewnie jeszcze wiele innych), czyli taki, który wszystkie przeczytane i nie przeczytane wiadomości składuje na serwerze, albo stacjonarny (wtyczki do Firefoxa, wbudowany w Opere, wbudowany w dużą część programów pocztowych), który wiadomości trzyma na naszym dysku twardym.
Przy czytnikach sieciowych nie mamy wpływu na to, kiedy zostaną pobrane aktualizację, więc może się zdarzyć, że wyniknie opóźnienie rzędu godziny, w stacjonarnych to my klikamy na pobierz aktualizację lub ustawiamy, że ma to robić co ileś.
Czytniki stacjonarne zajmują więcej miejsca na dysku, bo trzymają tam wiadomości, ale za to mamy wpływ na to, czy przeczytane wiadomości zostaną na dysku, czy zostaną usunięte, sieciowe nam tego nie dają i tak google reader raczej niczego nie wyrzuca, ale netvibes już tak (po kilku miesiącach).
Zaletą czytnika sieciowego jest to, że możemy obejrzeć nieprzeczytane posty, wszędzie tam gdzie mamy dostęp do internetu, w stacjonarnych mamy je tylko i wyłącznie na własnym komputerze.
Ja osobiście polecam google reader za łatwość obsługi i wyszukiwanie. Aby zacząć wystarczy założyć sobie konto google (jeżeli jeszcze go nie mamy), potem zaś skopiować adres bloga, nacisnąć "dodaj subskrypcję" i wkleić tam ten adres... resztę zrobi za nas czytnik :)
Szczególnie polecam czytanie w ten sposób mojego bloga, bo ostatnio (i raczej już tak zostanie) posty są w nim zamieszczane bardzo nieregularnie ;)

4 komentarze:

dagny14 pisze...

Wzorek,który wykorzystałam w ponczo:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/add81a091b9a5c76.html

Pozdrawiam.
Dagmara

Anonimowy pisze...

O Seremity, jaka mądra z Ciebie babka. Własnie się zastanawiałam jak to się robi. Muszę spróbować.
Pozdrawiam
Makneta

Sylwia Seremity Zając pisze...

"O Seremity" - czuje się jak jakieś bóstwo normalnie ;)
Ciesze się, że pomogłam :D

kot&malenstwo pisze...

właśnie zakładam sobie czytnik. dziękue Ci dobra Kobieto bo śmiganie po stronach już mnie wykańczało, a z techniką to ja ta na bakier bywam ;))