Tygrysek nabrał mocy urzędowej (jak mawia moja mama) i nadszedł czas na zrobienie na nim backstich'y... a już myślałam, że tylko zapis na niego będzie mnie mógł do tego zmusić...
Tygrys w pełnej krasie przedstawia się tak:
Uff.
A swoją drogą znów miałam problem z supełkami francuskimi i znów musiałam korzystać z kursu podlinkowanego przez eBeate. Jakoś się tych supełków nauczyć nie umiem... za szybko mi ta wiedza wyparowuje :/
Zapraszam na nową odsłonę Stanikomanii!
6 lat temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz