Kontakt: robotkowa_seremity@WYTNIJ_TOtlen.pl

26 stycznia 2013

Kolejna chusta z Kalinki

Po zakończeniu pierwszej chusty z Kalinki, zaczęłam natychmiast następną, zakładając, że zrobię ją tak duża jak mi starczy włóczki. Było to pod koniec lipca i z tego co pamiętam, to dość szybko wykończyłam resztkę motka. Niestety okazało się, że zabrakło mi dosłownie kilku metrów, aby zakończyć. Pewnie sprułabym jeden rząd i skończyła w ten sposób, gdyby nie to, że wiedziałam, że mam jeszcze gdzieś odrobinę tej włóczki. Niestety "gdzieś" jest tutaj słowem kluczowym i przez kolejne kilka miesiący nie chciało mi się tej resztki szukać. W końcu znalazłam ją przypadkiem i po jakimś czasie doszłam do wniosku, że zamiast zaczynać kolejną chustę, może wreszcie zakończę tę. Okazało się, że znalezionej Kalinki jest całkiem sporo, więc sprułam zakończenie i dorobiłam jeszcze kawałek, po czym zakończyłam nawet przed wykończeniem włóczki:
Po poprzedniej Kalinkowej chuście chciałam trochę urozmaicić robotę, więc co kilka rzędów robiłam prościutki ażur:
Tak więc udało mi się zakończyć choć jedną rzecz w ferworze wykonywania kolejnych chust. I proszę nie zwracać mojej uwagi na fakt, że tą zakończoną rzeczą także była chusta ;P

5 komentarzy:

jolajka pisze...

jakoś nie wpadłam, ze z kalinki na drutach będzie taka ładna chusta, szydęłkowałam już kilka szali z kalinki, mam też taką samą kolorystykę, muszę sie zabrac za chustę :)

Unknown pisze...

Śliczna :-)
Piękny kolor :-)
Pozdrawiam serdecznie.

ulaj pisze...

Bardzo fajna chusta! Ten ażurowy wzór pięknie się komponuje z kolorem, Pozdrawiam :)

Wanda pisze...

Dużo robisz na drutach, chusta bardzo ładna.Serdecznie pozdrawiam:)

Sylwia Seremity Zając pisze...

Dzięki dziewczyny :)

jolajka wydaje mi się, że Kalinkę łatwiej się robi na drutach niż szydełku

Wanda no rzeczywiście dość dużo robię, szkoda tylko że głównie chusty... Ale jakoś do innych rzeczy trudno mi się zmobilizować, choć zdecydowanie bardziej przydałby się jakiś sweter czy choćby getry...