Kolejna kamizelka powstała między 22 a 28 lutego, ale jakoś sama nie chciała się sfotografować ;) więc wpis o niej jest dopiero teraz.
Było przy niej trochę kombinowania. Najpierw chciałam zrobić zwykłe elementy w rzędach. Ponieważ miałam tylko 300g Kartopu Yunlu As (110m/100g) to wybrałam dość "dziurawy" wzór i jako elementu użyłam środka motywu zastosowanego w jasno fioletowej kamizelce. Sposób robienia go w rzędach wymyślałam sam, co zaowocowało tym, że pierwszy rząd elementów musiałam spruć, bo nie policzyłam dobrze i nie pomyślałam, że elementy powinnam łączyć na jeden nie dwa łuki (nie spotkałam się wcześniej z elementami, które należy łączyć w ten sposób i zapewne dlatego o tym nie pomyślałam). Potem poszło już z górki, ale po zrobieniu ostatniego rzędu okazało się, że zostało mi jeszcze ponad motek włóczki (a wszak bałam się, że mi zabraknie) zaś kamizelka jest jednak zbyt "dziurawa".
Postanowiłam więc zasklepić te dziury i w rezultacie powstało coś takiego:
Wydaje mi się, że wyszła całkiem ładnie :)
W ostatecznym rachunku zużyłam 2.5 motka, więc została mi kolejna końcówka... może kiedyś coś wymyślę z tych resztek, a narazie je zbieram...
Zapraszam na nową odsłonę Stanikomanii!
5 lat temu
2 komentarze:
Super,taki fajny, dekoracyjny ciuszek, pozdrawiam
Dzięki za uznanie i komentarz :)
Prześlij komentarz