Kontakt: robotkowa_seremity@WYTNIJ_TOtlen.pl

17 kwietnia 2008

Arielka wykrzyżykowana

Przedstawia się tak:

Teraz czas na backsticze, ale poczeka sobie na nie biedaczka, bo zaczęłam krzyżykować Smerfa:

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Bardzo mi się podobają te twoje
kwadraciki na projekt za jeden
uśmiech. Ja też wyszywam na tą akcję.
Chociaż mój dorobek wyslałam dopiero
jeden kwadrat już jest na kołderce.
W domu już mam gotowe dwa gotowe
kwadraciki zapasowe jeszcze trzeci
dokończę i polęcą do Krakowa.

Natomiast , jeśli chodzi o muliny
ja wyszywam ariadną i jecze mi nie
zafarbowały.
Odpisz jak otrzymasz ta wiadomość !

Sylwia Seremity Zając pisze...

Dzięki :D
Co do muliny to mi kilka ciemnych kolorów Ariadny puściło farbę po zalaniu wrzątkiem. Trudno mi powiedzieć, czy zafarbowały by tkaninę, ale woda była kolorowa. W związku z tym zawsze Ariadnę zalewałam wrzątkiem...
Z drugiej strony Pupets kiedyś mi się odfarbował :/, więc też trzeba go sprawdzić...
Taką zaś sprawdzona mulina jest bardzo poplątana i jest problem, żeby ją przewinąć...
Ta chińska, którą ostatnio kupiłam przelała czarę goryczy i stwierdziłam, że szkoda mojego czasu, prądu (czajnik elektryczny) i nerwów... i w tym kontekście bardziej mi się opłaca DMC i Anchor...
Co bynajmniej nie oznacza, że nie zużyje tej już sprawdzonej gorszej muliny... ale kupować więcej nie będę (no chyba, że mi akurat zabraknie koloru, którym coś właśnie będę robić)
Pozdrawiam