Kontakt: robotkowa_seremity@WYTNIJ_TOtlen.pl

20 marca 2007

Chustowy horror

Moja chusta w tej chwili wyglada tak:


Ale co ja z nia wczoraj przeszlam to byl lekki horror ;)
Wczoraj chusty mialam troche wiecej niz to co jest teraz. Wrecz skonczylam pierwszy motek i zaczelam nastepny (a teraz jeszcze robie z pierwszego). Jednak na pierwszych zajeciach pod ich koniec policzylam pewne elementy i okazalo sie, ze jest ich o jeden za malo. Policzylam pierwszy rzad i okazalo sie, ze go zle zrobilam(!), wiec z bolem serca sprulam az do tego pierwszego rzedu... po czym okazalo sie, ze ten pierwszy rzad jest jednak dobrze (bo ja na zywo liczylam luki a na schemacie slupki) i zalamalo mnie to juz kompletnie, bo niepotrzebnie sprulam tyle wykonanej pracy! Chusta wiec zostala chwilowo odlozona (bo i tak nie mialam na nia czasu) i wrocilam do niej kolo 17. Zrobilam drugi rzad i postanowilam policzyc jego luki... i co sie okazalo: jednak wtedy byl blad tylko ze w drugiem a nie pierwszym rzedzie! Zorientowalam sie dlatego, ze zrobilam ten sam blad i jestem pewna, ze poprzednio nie zrobilam inaczej. Odetchnelam troche, bo co prawda sprulam, ale choc nie bylo to bezzasadne. Teraz zas robie wolniej i sie mocniej pilnuje, aby juz wiecej nie pruc ;)

Brak komentarzy: